Notke mialam pisac w ponidzialek, ale sily nie mialan. Tak to jest jak 3 latek po rouku w miare spokojnych nocek, stwierdzi, ze laba sie skonczyla. Od poltorej tygodnia to, ze sie budzi i wstaje, to juz mi sie nawet sni [jak mi sie udasen zlapac, znaczy sie]. O drzemce wogole, nie ma owy. Tak, wiec moj czas przeznaczony n wyszywanie, skurczyl sie niesamowicie.
Alicja wrocila do szafy w niedziele wieczorem w takim stanie :
Alicja wrocila do szafy w niedziele wieczorem w takim stanie :
Rozmiar całości to 250x362 krzyżyki, ukończone
50.144 z 90,500 czyli 55%
Czyli 5% zrobilam, tak czy siak ;p
Kolej na Gamer'a, ktory do szafy wyladowal w takim stanie
i od poniedzialku wymodzilam tylko tyle
Kupilam sobie tez organizery PAKO ... i sie pytam czemu nikt mi wczesniej o nich nie powiedzial?
Serio ludzie, jak tak mozna, w takiej ciemnocie dziecko trzymac. Toc to spelnienie marzen, moich przynajmniej ;p