Alicja wrocila do szafy w niedziele wieczorem w takim stanie :
Rozmiar całości to 250x362 krzyżyki, ukończone
50.144 z 90,500 czyli 55%
Czyli 5% zrobilam, tak czy siak ;p
Kolej na Gamer'a, ktory do szafy wyladowal w takim stanie
i od poniedzialku wymodzilam tylko tyle
Kupilam sobie tez organizery PAKO ... i sie pytam czemu nikt mi wczesniej o nich nie powiedzial?
Serio ludzie, jak tak mozna, w takiej ciemnocie dziecko trzymac. Toc to spelnienie marzen, moich przynajmniej ;p
Ależ mówiłam! Pokazywałam również zdjęcia na blogu, którego już co prawda nie ma, ale naprawdę pokazywałam rok temu pako na igły :) Braku czasu współczuję serdecznie, ja nie mogłam się doczekać, kiedy moje dzieci podrosną na tyle, że będą sobie mogły same tyłki podcierać i kanapki robić. Nie cierpiałam obsługiwania towarzystwa :)
ReplyDeletehahaha no ale zdjec to juz wlasnie tam nie ma :P a szkoda ;(
Deleteale ja nie te na igly kupilam tylko te wieksze ;) troche mi zeszlo przekladanie 3 haftow z bobinek na to ale wart bylo ;)
mnie tam obslugiwanie nie przeszkadza, jedyne czego chce to snu ;P
wlasnie teraz sie jarnelam, ze calego bloga usunelas a nie ze o fotki chodzilo o.o dlaczego ?! ;((((
DeleteAlicja do szafy :( Jakoś może przeżyje...
ReplyDeleteA najgorsze jest to, że tymi swoimi spełnianiami marzeń, zarażasz innych, teraz to i ja na nie choruje :D I niedługo pewnie i u mnie zagoszczą ;p
no niedawno z niej wyszla jako jerzy XD
Deletehahahaha ja nikogo nie zarazam ;P wolna wola ;P
Dasz radę młody może jednak wybierze sen. Moja też miała fazę zasnę koło 22. jeszcze przed tobą mamo....(pomóż, pobaw się, daj, jak to zrobić, co robisz...).
ReplyDeletePodobno potem tego człowiekowi żal.